Teksty pisane w języku polskim nie powinny mieć na końcu linii jednoliterowych spójników (np. „i”, „w”). Takie są zasady polskiej typografii. Zobacz, jak w łatwy sposób pozbyć się ich, pracując w InDesignie.

Najlepsza metoda: Trwałe doklejenie spójnika do kolejnego wyrazu

Przy dłuższych tekstach najlepsza metoda polega na przyklejeniu wyrazu jednoliterowego (spójnika), do wyrazu po nim następującego. Robimy to poprzez ingerencję w spację łączącą spójnik z kolejnym wyrazem.

Są dwa sposoby, by to zrobić:

  • zamiana spacji zwykłej na „twardą spację” (skrót „Ctrl+Alt+X”), która dla InDesigna oznacza zakaz dzielenia linii w tym miejscu,
  • stworzyć styl znakowy z jednym parametrem – „bez dzielenia” i zastosować go do rzeczonej spacji.

Oba sposoby dadzą taki sam rezultat – spójnik będzie przyklejony do kolejnego wyrazu, a z estetycznym ułożeniem akapitu poradzi sobie standardowy mechanizm InDesigna.

Twarda spacja ma przewagę nad stylem „bez dzielenia” – dzięki niej nie tracimy możliwości zastosowania stylu znakowego do ciągu kilku wyrazów, np. w celu nadania formatowania czy podkreślenia. InDesign nie pozwala bowiem zastosowania dla jednego znaku więcej niż jednego stylu znakowego. Zatem albo zabezpieczamy wiszące spójniki, albo formatujemy tekst stylem znakowym.

— Pssst… drukujesz czasem pudełka, koperty czy inne opakowania? Małe i duże nakłady? Kliknij i sprawdź bezkonkurencyjna ofertę pudełek z nadrukiem z Zapakuj.to!

Twarda spacja ma też minus – niektóre fonty mają zdefiniowaną na sztywno jej szerokość, więc jej zastosowanie jest widoczne nawet dla laika. Na szczęście zachowują się tak nieliczne fonty – jeśli takim musimy pracować, pozostaje metoda stylu znakowego „bez dzielenia”.

Jak zautomatyzować usuwanie spójników na końcu wiersza? GREP!

Powodzenia z ręcznym wyszukiwaniem spójników w całej publikacji! Zautomatyzujmy to.

W okienku „Znajdź – zastąp” („Ctr+F”) otwórz zakładkę GREP (wyrażenia regularne).

W polu „znajdź” wpisz ciąg:

(\b)(a|i|o|u|w|z|A|I|O|U|W|Z)(\b )

a w polu „zamień na” ciąg:

$2~S

Gotowe!

Po uruchomieniu GREP-a odnalezione jednoliterowe spójniki (wskazane w pierwszym wierszu polecenia) będą „przyklejone” do po nich następujących wyrazów z użyciem twardej spacji. Jeśli chcesz dokleić także inne ciągi znaków – dopisz je, zachowując pierwotną strukturę (oddzielenie znakami | bez spacji).

Dodaj tę sekwencję do szybkiego dostępu i pamiętaj – musisz ją uruchomić za każdym razem, gdy do publikacji dodasz nowy tekst, ponieważ ona działa „na żądanie”. Nie zażądasz – nie dostaniesz.

Można pójść o krok dalej i sprawić, by spójniki przyklejały się automatycznie – użyj do tego opcji „styl GREP” w opcjach używanych stylów akapitowych. Spowolni to trochę pracę programu (który musi przyklejać spójniki „w locie”) oraz może przysporzyć kłopotów, jeśli nie pracujesz w sposób uporządkowany bądź współdzielisz dokument z innymi użytkownikami, którzy mogą coś namieszać w stylach (np. stworzyć nowe, nie pamiętając o konieczności dodania stylu GREP).

Zła metoda nr 1: Użycie klawisza Enter

Jeśli wstawisz Enter przed spójnikiem, w zasadzie sprawa została załatwiona, ale nie na długo. Chcąc zrzucić spójnik do nowej linii, utworzyłeś nowy akapit, który przejął formatowanie tego pierwszego. Jeśli w parametrach akapitu miałeś odstęp po – pojawi się on przed linią, do której wszedł spójnik. Nie o to chodziło, prawda? Dlatego odradzamy tę metodę.

Zła metoda nr 2: Shift+Enter – wymuszenie łamania wiersza

Jeśli do Entera dołożymy Shift, nakażemy InDesignowi (ale także np. Wordowi), by w tym miejscu skończył linijkę tekstu – ale nie akapit. Czyli wymuszamy przeniesienie znaków znajdujących się po Shift+Enter do nowej linii.

To też nie jest dobry pomysł. Taki akapit nie wygląda najlepiej. Mając akapit justowany, z ostatnim wierszem wyrównanym do lewej krawędzi (jak w poniższym przykładzie), otrzymamy brzydkie rozstrzelenie akapitu, a także problemy z kolejnymi spójnikami – jeśli akapit jest długi, to takie ręczne działanie jest prawdziwą syzyfową pracą.

Metoda ta nie zdaje egzaminu w tekście justowanym i w obszerniejszych publikacjach. Jeśli jednak chcemy szybko wymusić zakończenie linii we wskazanym miejscu, tekst jest wyrównany np. do lewej bądź jest krótkim sloganem – można tę metodę uznać za wystarczającą.